Spotkanie z byłą dziewczyną w pracy

Ten sen pachnie emocjonalnym deja vu, takim niezamkniętym rozdziałem, który nagle wkracza z butami na Twój popołudniowy shift w pracy. Ta ex, co pojawia się jak niezapowiedziany gość - rozrywana, poszukująca kontaktu, i ta rozmowa przez telefon, która rzuca cień na waszą przeszłość i coś więcej, co nadal wisi w powietrzu.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

No to mamy tutaj trzy ważne gadżety: Twoją ex, która zjawiła się niespodziewanie jak gość na imprezie, której nie zaprosiłeś; jej nocny wygląd, który sugeruje stan rozluźnienia albo nawet jakby celebrację czegoś, co dla niej jest wciąż aktualne; oraz ten telefonowy dialog z kimś innym, który rozświetla napięcie i podejrzanie wibracje sceny.

Ex w snach to klasyk: Jung nazwałby to „powrotem cienia”, czyli rozszerzeniem osobistej narracji, której część ukrywa się na tyłach świadomości. A prosty ludowy sennik uznałby tę postać za znak niedokończonych spraw, wspomnień lub żalu. Nocny wygląd Twojej byłej, jakby świeżo z imprezy, to obrazy wolności i rozluźnienia, których Ty już nie masz, albo które Cię drażnią. Zaś ten telefon – symbol kontaktu z „obcym”, którego perspektywa Twoja była nie zna czy nie zaakceptowała – to rzut oka na rzeczywistość, której nie da się zignorować, nawet gdybyś bardzo chciał.

Możliwe scenariusze

Cała ta scena może wpsychologicznej przestrzeni oznaczać, że masz gdzieś z tyłu głowy niedokończony proces emocjonalny związany z tą relacją. Twój umysł próbuje zorganizować chaos przeszłości w spójną narrację: może robi porządek z uczuciami zazdrości, poczucia winy, albo po prostu tęsknoty, której nie chcesz się przyznać. W ten sposób sen to rodzaj „próbnego dialogu”, który pozwala Ci się zmierzyć zarówno z tym, co było, jak i z tym, co nadal może cię zaskakiwać. Chociaż równie dobrze mógł to być efekt lekkiego przegrzania procesora po ostatnich emocjonalnych zwrotach albo po prostu wiadomość z telefonu, która wywołała tę fantazję.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz jutro, żeby na chwilę zatrzymać tę ex w swojej głowie i przyjrzeć się, co Cię dalej blokuje w tej historii? Ile jeszcze razy pozwolisz, by przeszłość jesionowała Ci spokój, zamiast wkroczyć na pole porozumienia z samym sobą? Jeśli ten telefon to symbol „tego, co nie Twoje”, to gdzie postawisz granicę między tym, co możesz kontrolować, a tym, co musisz odpuścić?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.