Zalany dom i walka z wodą

Twoje symbole ze snu

No, mamy tu “zalany dom” i “ciężko pozbierać wodę”. W tradycji europejskiej, zwłaszcza w psychologii jungowskiej, dom to symbol jaźni – twoja mentalna forteca. Woda? Emocje, przytłaczające, niekontrolowane, a zalanie domu to chaos emocjonalny, który wdziera się do twojego wewnętrznego świata. A “ciężko pozbierać wodę” to jakbyś próbował łapać powietrze pod wodą – walką z tym, co nie do ogarnięcia.

Co to znaczy?

Emocje cię topią, prawda? Nie potrafisz ich ujarzmić, więc próbujesz zbierać coś, co rozlewa się na boki, bez sensu. Psychologicznie – to znak, że czujesz się przytłoczony, może nawet bezradny wobec tych uczuć. To typowy obraz przeładowania psychicznego i próby kontrolowania tego, co z definicji nie podlega kontroli. Classic.

Co możesz z tym zrobić?

No więc, co? Masz się poddać i tonąć dalej? Albo w końcu przestać grać w tę idiotyczną grę z wodą? Może zacznij od przyznania, że nie jesteś superbohaterem, który może zatrzymać tsunami emocji łapką. Może zamiast marnować energię na zbieranie pojedynczych kropelek, zbuduj sobie jakieś rynny, które odprowadzą nadmiar na zewnątrz? Albo naucz się pływać, zanim zaczniesz chwytać wodę rękami. Wiesz, łapanie wody to trochę jak próba naprawienia życia bez zmiany swoich wzorców – śmieszne, prawda?

A teraz poważnie – czy w tym zalanym domu jest coś, co świadczy o twoich granicach? Czy jesteś gotów wpuścić burzę, żeby potem ją okiełznać, czy dalej zamierzasz udawać, że wszystko da się posprzątać bez totalnej katastrofy?

A tak przy okazji – na pewno nie jesteś tym typem, który gubi klucze, ale pamięta gdzie zostawił tsunami, co? Bo serio, kto próbuje zbierać wodę rękoma? To niemal tak samo mądre, jak twoje podejście do problemów życiowych.

Pytanie do refleksji:

Jak długo jeszcze zamierzasz biegać z wiadrem po zalanym domu, zamiast wyjść na zewnątrz i zmienić perspektywę?

Jak ci się podoba ta analiza?