Małe dziecko z metalowym korkiem w gardle

No, bratku, masz tutaj naprawdę nietuzinkowy, choć trochę mroczny obrazek – małe dziecko, które dusi się metalowym korkiem w gardle. To jakby mózg próbował pokazać sytuację, w której coś stoi na drodze naturalnej komunikacji albo wyrażania siebie, i to w kontekście wielkiej niewinności, jaką zwykle maluchy reprezentują. Wiesz, takie ostrzeżenie albo przypomnienie o czymś ważnym, co blokuje kogoś z Twojego otoczenia albo nawet Ciebie samego.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Zacznijmy od dziecka – symbolem czystości, potencjału, nowego początku, ale też bezbronnego stanu, który potrzebuje opieki. Dziecko w snach często odzwierciedla nasze wewnętrzne ‘ja’, które jeszcze się kształtuje albo jest wrażliwe. Metalowy korek w gardle to już inna para kaloszy. Ten element sugeruje coś sztywnego, sztucznego, niedające się łatwo przemieścić. Metal to twardość, zimno i trwałość, a korek blokuje naturalne funkcje (tu – mowę czy oddech). W psychologicznej mowie to może być metafora nieprzepracowanego problemu, wstydu, gniewu albo traumy, którą ktoś – może to „małe dziecko” w nas – nosi w środku i nie może z siebie wyrzucić lub opowiedzieć. Niesamowite, ale i zachodnia psychologia, i popularne senniki zgadzają się, że gardło to klucz do komunikacji i wyrażania siebie. Po wschodniemu wschód może zauważyłby, że energia jest w tym udławieniu zablokowana – a to z kolei kumuluje frustrację.

Możliwe scenariusze

Główna interpretacja wygląda tak: ten sen to wyraz silnego uczucia zamknięcia emocjonalnego lub trudności z wyrażeniem czegoś bardzo ważnego. Może to być Twoja nieświadoma troska o czyjeś zdrowie psychiczne albo sygnał, że w Twoim życiu jest temat, którego się boisz lub nie potrafisz poruszyć. To taki przeciąg, który się nie kończy, a Ty czujesz, jakby jakiś metalowy korek blokował dalszy oddech – dosłownie i w przenośni. Warto przyjrzeć się sytuacjom, gdzie czujesz się „zduszony” albo nie możesz powiedzieć, co myślisz. Choć… równie dobrze może to być efekt pośpiechu, który zrobiłeś, hamując oddech w kinie na jakimś horrorze albo zaliczając metalowy koncert na słuchawkach – wszystko się zdarza.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zamierzasz zrobić, by zdjąć z siebie tego „metalowego korka” i zacząć mówić albo oddychać pełną piersią? Gdzie w Twoim życiu czujesz się tak bardzo ograniczony, że małe dziecko w środku ledwo łapie oddech? Jak długo dasz sobie jeszcze pozwolenie na tę blokadę, zanim zaczniesz się przed tym bronić? Jeśli ten korek to metafora zablokowanego komunikatu, to czy potrafisz przynajmniej wyobrazić sobie, jak zdejmuje się go krok po kroku? Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.