Sen o złamanej klamce drzwi

Złamana klamka – to nie jest zwykły szczegół, to taki mikrokatastrofa, która mówi coś sporo o tym, jak czujesz się w swoim świecie, a dokładniej – o tym, jak bardzo kontrolujesz albo nie kontrolujesz dostęp do ważnych dla siebie przestrzeni. W twoim śnie – klamka, mechanizm otwierający drzwi, po prostu odmawia współpracy, co, dałbym sobie uciąć palec, robi z ciebie nie tyle bohatera, co kogoś zapatrzonego w własne ograniczenia i frustracje.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Ta złamana klamka jest jak cichy alarm alarmujący o twojej relacji z granicami – tymi między tobą a innymi, ale też między różnymi częściami twojej osobowości. Freud powiedziałby, że to symbol seksualności i kontroli popędów, a Jung widziałby w tym archetypiczne drzwi do nieświadomości, które próbujesz otworzyć lub zamknąć, a klamka nagle się psuje i traci funkcję – czyli coś blokuje twoją możliwość pójścia dalej albo powrotu do przeszłości. W sennikach ludowych klamka bywa znakiem zmian w życiu, a zerwana lub złamana może wskazywać na utratę kontroli lub bariery, które nie działają jak wcześniej.

Możliwe scenariusze

Ten sen może mówić o tym, że w realnym życiu czujesz się bezradny wobec sytuacji, której nie da się łatwo „otworzyć” czy „załatwić” – możesz mieć poczucie utknięcia, niemożności zmiany, albo kogoś lub coś, co blokuje twój dostęp do kluczowych dla ciebie spraw czy emocji. Może to być konflikt, relacja, albo nawet własny lęk przed konfrontacją. Wiesz – jakby twój umysł powiedział: „ej, stary, tu masz dowód, że nie wszystko da się przeskoczyć techniką spinaczy”. Chociaż równie dobrze może chodzić o to, że wczoraj zbyt mocno się zirytowałeś na zapomniane klucze i to twój mózg robi ci psikusa.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, gdy natrafisz na kolejną „złamaną klamkę” w swoim życiu? Ile jeszcze będziesz stać przed zamkniętymi drzwiami z poczuciem, że to koniec świata? Bo powiem ci, jest różnica między tym, by walczyć z popsutą klamką, a tym, żeby zrozumieć, że czasem warto poszukać innego wyjścia, albo po prostu zapukać zamiast walić głową. Jeśli ta klamka to symbol twoich granic – to jak wyglądałby jutro twoj 5-minutowy egzamin z ich obrony albo elastyczności? Ktoś lub coś próbuje wejść przez te drzwi – a ty, czy wpuścisz czy odrzucisz?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.