Kot wchodzi przez balkon i przynosi mysz

Twoje symbole ze snu

Ach, kot, balkon, kupa i mysz – to prawdziwa menażeria symboli ze świata snów! W tradycji klasycznej kot symbolizuje niezależność, zmysłowość i… trochę chaosu, zwłaszcza gdy robi kupę w twoim domu. Balkon to granica między twoim wnętrzem a światem zewnętrznym, czyli miejsce, gdzie pozwalasz innym lub swoim problemom wejść do twojego życia. Kupa? No cóż, to symbol tego, co niechciane, brudne albo po prostu trudne do przełknięcia. A mysz, żywa i przyprowadzona przez kota, to znak drobnych, irytujących problemów lub ukrytych lęków, które ktoś ci wręczył na tacy.

Co to znaczy?

Psychologicznie rzecz biorąc, ten sen to klasyczny przykład „nieproszonych gości” w twojej psychice. Kot, który wchodzi otwartym balkonem, pokazuje, że może nie pilnujesz granic swojego „ja” i pozwalasz, by jakieś nieprzyjemne emocje lub sytuacje wślizgnęły się bez zaproszenia. Kupa to twoja frustracja lub coś, co musi zostać wywalone na zewnątrz – może tłumiona złość, nieprzyjemne wspomnienia albo po prostu bałagan w życiu. A mysz? To drobne kłopoty, które jeszcze żyją i które niespodziewanie mogą się rozmnożyć, jeśli ich nie załatwisz.

Co możesz z tym zrobić?

No to teraz najlepsze – czy zamierzasz dalej trzymać balkon szeroko otwarty dla tych emocjonalnych szczurów i kotów? Może czas zacząć stawiać granice, zamiast mieć w domu domowy cyrk? Albo zacząć sprzątać po sobie i zająć się tym, co „kupiasz” psychicznie? Masz jakieś strategie na radzenie sobie z tymi nieproszonymi „gośćmi”, czy zostawiasz im miejsce na kanapie, żeby jeszcze trochę się powyciągali? Czekam na twoje genialne plany!

A skoro już przy tym jesteśmy – jak myślisz, ile kotów i myszy chcesz jeszcze wpuścić do swojego życia, zanim w końcu uznasz, że czas na porządki?

P.S. Gratulacje, twój umysł jest bardziej bałaganiarski niż pokój nastolatka po weekendzie. Może spróbuj chociaż raz posprzątać, zanim kot znów zrobi tutaj swoje show.

Co myślisz o tej analizie? Gotów zacząć sprzątać, czy jednak wolisz dalej udawać, że to nie twój bałagan?