Ucieczka przed smokiem podczas apokalipsy

To musiał być sen z serii tych, które robią wrażenie nie tylko na wyobraźni, ale i na sercu. Właśnie tam, w starym, rodzinnym domu „po babci”, stawiłaś czoła końcowi świata – a ten przyszedł w formie smoków, co ogień sianie zaczęły, jakby z koszmarnej wersji mitologii spotkały się z apokaliptycznym thrillerem. W tle pojawiły się twarze bliskich, których ochrona stała się Twoją misją – momenty nerwowego pakowania, ucieczki i walki o przebudzenie mamy, która nie mogła zrozumieć, że niebezpieczeństwo jest tuż za drzwiami.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Najpierw ten opuszczony dom po babci – symbol zakorzenienia, pamięci i rodzinnej przeszłości. Freud może powiedzieć, że to Twoja podświadomość zaprasza Cię na wizytę w starym magazynie rodzinnych emocji, a Jung dorzuci, że to skrzynia skarbów archetypów, czyli wartości i lęków przekazywanych z pokolenia na pokolenie. To miejsce, gdzie kumuluje się wszystko to, co buduje Twoją tożsamość, ale też co może ciążyć jak zapomniane szkło pod dywanem.

Następny mega gracz na scenie to smoki – potwory ognia, zmiennokształtne między chmurą a ziemią. To motyw wręcz epicki; znak nieuchronnej katastrofy, ale i wewnętrznej burzy. Ludowe senniki ogień to symbol transformacji i jednocześnie destrukcji, coś co pali stare, robiąc miejsce nowemu. Smok z chmurą to wręcz obraz nieuchronnego, niemal naturalnego żywiołu, a ten wyłaniający się z ziemi mocno przypomina to, co się tli pod powierzchnią – zagrożenia, które znasz, ale którym nie do końca możesz zapobiec.

I w końcu ta mama i dzieci – Twoje centrum emocjonalne i bezpieczeństwa, które się przejmujesz. Mama to często symbol opieki i spokoju, jednak we śnie jest też słaba – śpi i nie reaguje, więc pojawia się moment emocjonalnego dramatu i odpowiedzialności, w którym musisz sama odegrać rolę ratowniczki. Dzieci to Twoje ideały, przyszłość, ale i trochę bezbronneczny Ty sam.

Możliwe scenariusze

Główny przekaz? To jest sen o poczuciu zagrożenia i ogromnej odpowiedzialności za rodzinę oraz siebie w chwili kryzysu. Symboliczny ogień smoka jest jak emocjonalna burza – to może być lęk przed utratą czegoś ważnego, przed chaosem w życiu albo obawa o bliskich, którzy są dla Ciebie całym światem. Ten sen pokazuje też, że chociaż czasem czujesz się bezradna, w momentach próby potrafisz zebrać siły i działać, nawet jeśli otoczenie – jak mama śpiąca – nie zawsze „współpracuje”. Co zabawne, i tu to muszę napisać z przymrużeniem oka – możliwe, że po prostu Twoja podświadomość robi „update” po kolejnych doniesieniach o końcu świata czy krachach, które miały miejsce w telewizji albo internecie. Ewentualnie zjadłaś za dużo ostrych papryczek.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby nie tylko czekać na burzę, ale nauczyć się w niej tańczyć? Co musi się stać, żeby kwestie rodzinnego bezpieczeństwa i Twojego wewnętrznego spokoju przestały być źródłem napięcia, a stały się źródłem siły? Jeśli ten ogień to stres i niepewność, to jaką „prepersową torbę” wzięłabyś jutro, by symbolicznie poczuć się gotowa – nie tylko na koniec świata, ale na bitewny dzień codzienności? Jeśli mama nie budzi się ze snu – kto jest Twoim sojusznikiem, kiedy Ty musisz być strażniczką ognia? Ile jeszcze sztormów zamierzasz przeczekać na bezpiecznym brzegu, zanim sięgniesz po stery?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.