Kolejka do kasy wśród wielu ludzi

No proszę, kolejka do kasy – ta niby błaha scena, a jednak z całą orkiestrą ludzkich emocji i niecierpliwości w tle. Wyobraź sobie tłum, czekających na swoją kolej, jakby wszyscy nagle wpadli do jednego punktu, gdzie czas kurczy się albo rozciąga. Tak oto Twój mózg urządził spotkanie na żywo z cierpliwością, presją i oczekiwaniami, w dodatku bez wykupionych biletów.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Kolejka to w snach często symbol oczekiwania na coś ważnego lub nieuniknionego – ale też frustracji wynikającej z braku kontroli nad sytuacją. Co ciekawe, zarówno psychologia zachodnia (Freud mówił o napięciu między id a superego oczekującym swojej „nagrody”), jak i ludowe senniki, zgodnie widzą tu metaforę życia pełnego kolejek: czekasz, aż „coś” Cię obsłuży, a przy okazji uczysz się cierpliwości – albo tracisz ją przy kasie.

Drugi bohater tej sceny to tłum ludzi – zbiorowość, która może symbolizować Twoje wewnętrzne rozterki albo wpływ otoczenia. Jung nazwałby to manifestacją „zbiorowej nieświadomości”, ale prościej mówiąc – to jakbyś oglądał siebie nie tylko z Twojej perspektywy, ale i z perspektywy wszystkich, którzy na Ciebie patrzą albo oczekują czegoś od Ciebie.

Na koniec kasa – punkt finalny, miejsce rozliczenia. Wschodnie filozofie dodają tu jeszcze aspekt karmy: każda ilość czasu spędzona w kolejce to rodzaj duchowego rachunku, telefon do samego siebie z prośbą o cierpliwość i akceptację.

Możliwe scenariusze

Główny sens tego snu to uczucie utknięcia – może w codziennych obowiązkach, relacjach czy decyzjach, które zdają się wymuszać pasywność i cierpliwe znoszenie czekania na coś, co wydaje się nieuchwytne lub za wolno nadchodzi. Być może Twój umysł na pełnym luzie przypomina Ci, że życie nie jest tylko o szybkim klikaniu w dalej, ale też o sztuce stania w kolejce – nawet gdybyś wolał być w innym miejscu. Chociaż, jasne, równie dobrze to tylko mózg po ciężkim dniu i wizji sklepu otwartego od 9:00 do 9:01, gdzie każdy chce zdążyć w ostatniej chwili.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby nie czuć się jak stary człowiek zamrożony w kolejce życia? Ile jeszcze razy pozwolisz, by czekanie na zewnętrzne „puści” decydowało o Twoim nastroju i działaniach? Jeśli ta kolejka to metafora Twojej niecierpliwości lub oczekiwań – jakie małe kroki możesz podjąć już jutro, żeby zacząć „kasa” działać na Twoich warunkach?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.