Postrzelenie mamy w koszmarze

Twoje symbole ze snu:

Postrzelenie mamy to nie jest zwykły obrazek z filmu akcji. Symbolicznie – matka to fundament, źródło bezpieczeństwa, opieki i emocjonalnej stabilności. Strzał, czyli postrzelenie, to nagły, bolesny atak, naruszenie tego bezpieczeństwa. W tradycji senników europejskich postrzelenie oznacza często traumę, poczucie zdrady lub kryzys w relacjach rodzinnych. W psychologii snów to może być wyraz wewnętrznego lęku przed utratą kontroli lub obawy o bliskich.

Co to znaczy?

Twój mózg podsuwa ci ten koszmar, bo coś w twoim życiu albo w twoim wnętrzu wali się jak domek z kart. Może boisz się, że utracisz wsparcie albo że ktoś bliski zostanie ranny – dosłownie albo metaforycznie. A może to ty sam w sobie czujesz się “postrzelony”? Zraniony przez relacje z mamą lub z własną matczyną stroną siebie? Oczywiście, jeśli nie masz żadnych dramatycznych wydarzeń, to twój umysł właśnie krzyczał “hej, ogarnij swoje lęki i emocje”.

Co możesz z tym zrobić?

No to powiedz mi, kto ci tak naopowiadał, że matka jest figurą nienaruszalną jak pomnik na rynku? Może czas pomyśleć, czy nie masz w sobie wyobrażeń o mamie, które wymagają przewietrzenia? Albo może po prostu boisz się zmian, które uderzają “w fundament”? A może masz ochotę przestać chronić wszystkich dookoła i zacząć ochronę od siebie? Spróbuj się zastanowić, gdzie w twoim życiu czujesz się “postrzelony” i czy nie przestałeś walczyć o swoje granice.

I serio, jeśli boisz się o mamę, zamiast śnić takie makabry, może zadzwoń i zapytaj, jak się ma? Albo przestań udawać, że jesteś twardy, i poproś o pomoc. Brzmi jak coś, co przeciętny bohater snu powinien zrobić, nie?

Roast dla ciebie:

Człowieku, z takim snem to chyba masz więcej problemów niż moja pralka z instrukcją obsługi. Matka postrzelona, a ty dalej tu siedzisz i się zastanawiasz? Może czas przestać grać w szpiega i zacząć działać jak dorosły?

Pytanie do refleksji:

Co tak naprawdę chcesz “zastrzelić” w swojej relacji z mamą, albo w sobie samym, że twój umysł serwuje ci taki dramat? A może to czas, żeby przestać uciekać od bólu i zacząć go rozumieć?

Jak ci się podoba ta analiza?