Ucieczka przed sztormem na zniszczonym moście
Zinterpretuj swój sen
Opisz SWÓJ sen, a otrzymasz szczegółową interpretację jego znaczenia
Treść snu
Opisane przez użytkownika
“Spotkałem się z 2 kolegami, których znam od lat. Jeden z nich mieszkał (we śnie i kiedyś w realu) nad morzem postanowiliśmy go odwieźć do domu. Gdy już byliśmy na miejscu zerwał się ogromny sztorm. Fale były większe od domów. W pewnym momencie fale przewróciły wieżyczkę kościoła który stał na brzegu. Ja stałem na dole a moi koledzy zostali na moście. Nagle od fal most zaczął się walić, moi koledzy przylgnęło do ocalałych fragmentów mostu. Ja patrzyłem na to z dołu. Nagle wśród moich kolegów zobaczyłem też siebie. Obserwowałem jak wyjęliśmy liny i na nich zjechaliśmy z mostu do miejsca gdzie ja stałem, które było bezpieczne i odgrodzone od fal.”
Interpretacja snu
Profesjonalna analiza symboliki i znaczenia Twojego snu
Twoje symbole ze snu
Dwóch kolegów – klasyczne symbole relacji i aspektów twojej społecznej tożsamości. W tradycji psychologii jungowskiej – to projekcje części twojej osobowości, które trochę z tobą flirtują i trochę cię denerwują.
Morze i sztorm – morze to kolebka emocji, a sztorm? No cóż, twoje uczucia rzucają w ciebie falami jak tsunami na imprezie, której nie zaprosiłeś. W sennikach klasycznych i ezoterycznych burza to znak chaosu i przemiany.
Wieżyczka kościoła – symbol ochrony duchowej, ale też twoich przekonań, które właśnie oberwały z hukiem. Słowiańskie i chrześcijańskie symbole mówią tu o fundamentach twojej wiary i wartości, które są testowane.
Most – łączenie światów, przejście między stanami świadomości, relacjami. Most się wali, więc przejście jest zagrożone – jak twoje mosty do innych ludzi albo do samego siebie.
Liny i zejście na dół – ratunek i kontrola, ale też opuszczenie wyższych pozycji czy może własnego ego. Symbol bezpieczeństwa i umiejętności powrotu na ziemię po chaosie.
Co to znaczy?
Emocjonalny sztorm wali ci się na głowę, a twoje relacje (czy to z innymi, czy z sobą) chwytają się resztek mostu, bo inaczej byś wszyscy zginęli w tej powodzi. Ty – jako obserwator i jednocześnie uczestnik – masz w sobie spokój i kontrolę, ale też dystans. Może to oznaczać, że w realu patrzysz na swoje problemy z boku, zamiast zanurzyć się i poradzić z nimi od środka. Albo jesteś tym, który „zjeżdża na linach” do bezpieczeństwa, podczas gdy inni jeszcze walczą.
Symbolicznie: jesteś w stanie przejść przez kryzys, ale czy chcesz naprawdę zejść ze swojego wysokiego konia i wziąć się do roboty?
Co możesz z tym zrobić?
No to teraz pytanie, geniuszu: czy zamiast stać i patrzeć, nie czas wziąć liny i zjechać z tego mostu w dół, do prawdziwego życia? Co powstrzymuje cię przed wzięciem sprawy w swoje ręce – strach, wygoda, czy może jak zwykle czekasz, aż ktoś inny zrobi to za ciebie?
A może twój sen podpowiada, że masz już narzędzia (lina), ale boisz się z nich skorzystać, bo przecież to wymaga wysiłku, a ty lubisz siedzieć na dole i komentować katastrofę.
Zadaj sobie pytanie: czy chcesz być tym, który tonie razem z mostem, czy tym, który zjeżdża na linie i wyciąga rękę po ratunek?
I nie mów, że nie masz lin. Bo każdy je ma – problem w tym, czy potrafisz z nich korzystać.
A teraz, skoro już trochę poczułeś ten wiatr i fale – kto tu tak bardzo boi się zmiany, że woli stać i chłonąć ten cały chaos? Czy to nie ty sam, który boi się puścić starego mostu, bo co wtedy?
Roast na dziś: Gratulacje, twoja podświadomość chyba lubi dramaty bardziej niż Netflix – bo inaczej nie kazałaby ci oglądać tej powodzi od dołu bez ruchu, co? Serio, ktoś musi ci powiedzieć, że bycie statystą w swoim własnym życiu to trochę jak granie w totka – dużo marzeń, zero akcji.
Jak myślisz, co stoi na przeszkodzie, żebyś odważył się zjechać na linach w dół i przestał tylko obserwować? Jak ci się podoba ta analiza?
Podobne sny
Inne interpretacje snów o moście