Pająki wychodzące z rogu

To zawsze trochę jak scena z filmu grozy, kiedy wychylasz się za róg i zamiast papierowego kubka z kawą, znajdujesz armadę pająków wychodzących na światło dzienne. Twój sen o pająkach wyłażących z rogu to jak zaproszenie na ekstraodcinek „Co ukrywasz w zakamarkach umysłu?” – zapowiada się impreza z nieoczekiwanymi gośćmi.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Pająki to w psychologii symbol wielowątkowy: dla Freuda mogą odzwierciedlać nieświadome lęki albo napięcia, Jung zaś widział w nich znak „kobiecej mocy” i tworzenia, niczym we mgle tkanej pajęczyny, która siecią naszego życia łączy przeszłość z przyszłością. W ludowych sennikach pająk to często zwiastun nadciągających kłopotów albo ostrzeżenie, że trzeba uważać na „czarne charaktery” w otoczeniu. Uderza ta zbieżność – pająk w rogu to jak kryjąca się ciemna strona codzienności, którą wyciąga na światło Twój mózg. Sam róg to metafora punktu, gdzie „coś” się kryje lub przestaje być widoczne, to ukrywane napięcie lub problem, który dopiero puka do drzwi świadomości.

Możliwe scenariusze

Twoja pajęcza armia może oznaczać, że podświadomie czujesz, iż jakieś od dawna ignorowane obawy w końcu wychodzą na powierzchnię i „żądają” uwagi. Może to kwestia niezałatwionych spraw albo emocji, które starasz się nawet nie zauważać, a one znalazły własną drogę wyjścia. Mówiąc po ludzku: czas zmierzyć się z tym, co dotąd zostawiałeś w kącie – inaczej kiedyś te pająki rozpełzną się dalej i zrobią Ci imprezę pod sufitem. … chociaż równie dobrze może chodzić o to, że wczoraj widziałeś za dużo horrorów albo zjadłeś coś z przyprawami.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie jest tym ukrytym problemem albo emocją, która tak uporczywie wyłazi z rogu? Jak dziś możesz rzucić na to światło, zamiast stale odwracać wzrok? Ile jeszcze czasu zamierzasz pozwolić pajęczynie uwierać Cię w kącie, zamiast ją odkurzyć i wyrzucić za okno? Jeśli ten róg to miejsce, które zawsze unikasz, to co stanie się, kiedy jutro na chwilę tam zajrzysz i powiesz: „OK, wiem, że jesteś, teraz pora na rozmowę”? To ma być Twój mały eksperyment – spróbuj choć raz.

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.