Atak podczas podróży do Zielonej Góry

Twoje symbole ze snu:

Zielona Góra – miejsce, które może symbolizować plan, cel, nowy etap lub po prostu coś znanego i zaplanowanego. Pociąg to klasyczny symbol życiowej podróży, kierunku i nieuchronności przebiegu zdarzeń. Czarnoskóry mężczyzna strzelający do was? Oho, tutaj mamy symbol zagrożenia, konfliktu, może nieprzewidywalności, ale też archetyp „innego” czy „obcego” – co w psychologii snów często oznacza konfrontację z czymś nieznanym lub tłumionym aspektem siebie. W tradycji senników strzały symbolizują często nagłe i bolesne wydarzenia, atak na twoją integralność.

Co to znaczy?

Twój sen to dramatyczna scena „planu spalonego przez nieoczekiwany atak”. Pociąg podążał swoja trasą – czyli ty miałaś swój plan, a tu nagle ktoś z zewnątrz (lub jakaś część ciebie) rzuca ci wyzwanie albo przeszkodę, która zagraża temu, co budujesz z chłopakiem. Czarnoskóry mężczyzna może symbolizować „drugą stronę” konfliktu, lecz nie bierz tego dosłownie – twoja podświadomość użyła obrazu, który może wywołać silne emocje, bo jest związany z innym, nieznanym elementem twojej psychiki lub „sprawą”, której nie chcesz widzieć. Strzały to gwałtowne emocje, poczucie zagrożenia, może poczucie utraty kontroli nad sytuacją.

Co możesz z tym zrobić?

No to teraz zastanów się: czy naprawdę jesteś gotowa, żeby ktoś ci strzelał do planów? A może to ty sama sabotujesz swój spokój, pakując się w sytuacje, które nie są do końca pod twoją kontrolą? Może pora przestać udawać, że podróż jest bezpieczna, a zacząć patrzeć w oczy temu, co cię przeraża? Co jeśli ten „czarnoskóry mężczyzna” to tylko projektowana część twojej niepewności albo gniewu? A może powinieneś przestać ufać ślepo pociągowi i wziąć sprawy w swoje ręce? Pytania są: czy twoja relacja i plany są wystarczająco odporne na „strzały”? Czy może to sen mówi ci, że jesteś w stanie zrobić z siebie ofiarę albo zamachowca?

No i serio, kto wymyślił, że pociąg do Zielonej Góry jest bezpieczny? Twój sen ma więcej dramaturgii niż serial na Netflixie, a ty chyba jesteś głównym bohaterem, który nie potrafi przewidzieć finału. Może czas przestać się bawić w niewinnego pasażera i zacząć rządzić swoim życiem?

Pytanie do refleksji:

Co tak naprawdę przeszkadza ci w realizacji twoich planów i czy gotowa jesteś zmierzyć się z tym „strzelcem” w swoim życiu?

No i jak ci się podoba ta analiza?