Biały pokój z nakrytym stołem

Biały pokój, biały stół z obrusem i zastawą – brzmi jak scena wyjęta z minimalistycznej galerii sztuki, a nie z nocnej podróży Twojej podświadomości. To miejsce, gdzie wszystko wyciszone i sterylne, a zarazem gotowe do wielkiej symfonii smaków życia. Taki sen to jak wejście do aseptycznego teatru – niby pusto, ale z potencjałem do wielkich emocji.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Pierwszy symbol – biały pokój. Biel kojarzy się głównie z czystością, nowym początkiem, a czasem też z pustką. W psychologii zachodniej biel może oznaczać przestrzeń wolną od konfliktów, miejsce wewnętrznego spokoju, ale i samotności. Z kolei w tradycji Wschodu biel to także kolor żałoby i przemijania, co zaskakuje, bo biały pokój nie wygląda na smutny, a raczej na swoistą tabulę czystą.

Drugi bohater sceny – biały stół z obrusem – to symbol gotowości do dzielenia się, to zaproszenie do spotkania, lub wręcz coś w stylu psychicznego „przyjęcia”. Zastawa stołowa, biała jak śnieg, podkreśla, że to ceremonia ciszy, porządek i ład, ale i pewna sterylność kontaktu – emocje są tu być może trzymane na wodzy, nakrycie stołu przygotowane, ale czy ktoś tu usiądzie?

Możliwe scenariusze

Ten sen może mówić o potrzebie uporządkowania swojego wewnętrznego świata albo o oczekiwaniu na ważne wydarzenie, które ma wypełnić tę pustkę spotkaniem albo głęboką rozmową. To jak tableau vivant – czekasz na impuls, który nada temu pokojowi i stołowi życie. Możliwe, że marzysz o chwili wytchnienia, czystego startu, ale i jednocześnie boisz się, czy coś należycie się wydarzy. Ta minimalizmowa przestrzeń może też odzwierciedlać stan emocjonalnej surowości, a więc albo pielęgnujesz ciszę, albo zamrażasz emocje na „biało”. Chociaż równie dobrze może chodzić po prostu o fascynację czystym, jasnym wnętrzem, które widziałeś ostatnio u znajomego lub na Instagramie.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby ten biały pokój w Twoim życiu nie pozostał tylko dekoracją, ale stał się miejscem spotkań prawdziwych emocji? Ile jeszcze będziesz chować swoje uczucia pod białym obrusem, udając, że wszystko jest pod kontrolą? Jeśli ten stół jest symbolem zaproszenia do bliskości – kto pierwszy musi usiąść, żeby zacząć tę rozmowę? A może pora przestać czekać na cudowny moment i samemu stworzyć ten „posiłek” pełen smaków życia?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.