Sen o bratanicach będących prostytutkami

No, czasem sen wjeżdża z buta i wrzuca na tapetę temat, który powoduje nie lada zakłopotanie – tak jak ten o bratanicach żony pracujących w zawodzie, który przez społeczeństwo bywa piętnowany. To nie jest sen, który łatwo zignorować albo odłożyć na półkę z napisem „dziwactwa”. Raczej to zaproszenie do zajrzenia za zasłonę stereotypów i zajrzenia głębiej w to, co może kryć się pod powierzchnią takiego obrazu.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Pierwszy, i chyba najgłośniejszy symbol, to właśnie te dwie bratanice – nie tylko konkretne osoby, ale też reprezentacja młodości, niewinności i rodzinnych więzi wystawionych na próbę. W psychologii to może być sygnał, że coś twoje emocjonalne „terytorium” jest zagrożone lub wystawione na ocenę, a w sennikach często pojawiają się wątki o utracie kontroli nad tym, co bliskie i cenne. Jung powiedziałby, że to „spotkanie z cieniem” – niekoniecznie z kimś innym, ale z obawami i uprzedzeniami, które trzymasz głęboko w sobie i które czasem zaskakują cię samego. W sensie filozofii wschodu, to może być przypomnienie o nietrwałości i o tym, jak świat pełen jest kontrastów, które rzucają cień na to, co chcielibyśmy widzieć jako absolutnie czyste.

Możliwe scenariusze

Patrząc na to pod kątem psychologicznym, sen może mówić o twoim niepokoju dotyczącym rodziny – czy to o prawdziwe lęki związane ze zmianami w bliskim otoczeniu, czy o wewnętrzne starcie z własnymi, może ukrytymi ocenami i uprzedzeniami. Innymi słowy, mózg podpowiada ci „hej, sprawdź, co naprawdę czujesz, gdy myślisz o tym, co jest społecznie nieakceptowane lub tabu w twoim kręgu.” A może po prostu po prostu twoja podświadomość ma zbyt bujne wyobrażenia po obejrzeniu zbyt wielu dramatów rodzinnych albo zbytnio przeczytała plotek – zdarza się, i to też jest okej.

Pytania z tyłu sali

Co w tym śnie jest dla ciebie największym ciężarem – bo na tym warto się skupić? Co musi się wydarzyć, żeby przestać ukrywać swoje prawdziwe odczucia przed najbliższymi albo przed samym sobą? Ile energii tracisz na ocenę, a ile na próbę zrozumienia i akceptacji? Jeśli ten sen jest po to, żebyś odważył się zajrzeć pod podszewkę rodziny, to jaka byłaby twoja pierwsza, mała, poważna rozmowa na ten temat? Co konkretnie zrobisz, żeby rozbroić napięcie, które z niego wynika? W końcu nie chodzi o to, żeby udawać, że nie istnieje tabu, ale żeby nie pozwolić mu rządzić twoim światem.

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.