Sen o stracie i powrocie zmarłego syna w formie małpki

Ten sen to jak film o utracie, gniciu nadziei i próbie odnalezienia sensu w chaosie, który zostawia po sobie strata najbliższego. Przeżywasz emocjonalną trzęsawkę – od bólu po iluzję powrotu, aż po konfrontację z czymś, co jest dalekie od tego, co znamy jako „normalne życie”. To tyle nie tylko o stracie, ale też o próbie poradzenia sobie z niemożliwym do zaakceptowania.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Na pierwszy ogień idzie motyw zmarłego syna – to symboliczne ryzyko konfrontacji z własnym sercem złamanym na pół. Freud pewnie powiedziałby, że to forma fantazji na temat niemożności zaakceptowania śmierci bliskiego i próba oszukania umysłu, żeby uwierzył, że „można go jeszcze mieć”. Jung natomiast nazwałby to spotkaniem z cieniem – tą częścią siebie, której boimy się przyznać do istnienia, a która powraca w najgorszym scenariuszu. To, że syn pojawia się w formie małpki, to niezwykły twist – małpa w kulturach Wschodu łączy się z dziecięcą radością i figlarnością, ale też z czymś nieokiełznanym, zwierzęcym. To jakby Twoja podświadomość wyśmiewała ból, wrzucając go w ciało, które zachowuje się nie jak człowiek, ale jak dzikie zwierzę – może tak symbolizuje to, że trauma i żałoba wymykają się racjonalnym ramom. Wreszcie, kły i rozpadająca się twarz - symbol destrukcji, przemijania, ale też czegoś, co zaczyna wyglądać jak koszmar, gdy akceptacja rzeczywistości zaczyna przychodzić.

Inny symbol – wykopana trumna i brak ciała – senniki tradycyjne i współczesna psychologia zdają się zgadzać, że takie obrazy to znak niezałatwionych spraw, braku spokoju wewnętrznego, czy poczucia, że coś ważnego zostało odbierane lub zranione w sposób nieodwracalny.

Możliwe scenariusze

W tym śnie pojawia się niezwykle silny motyw walki o akceptację straty i nieuchronności śmierci. Twoja psychika próbuje na różne sposoby oswajać to, co poza zasięgiem, ukazując i próbując oswoić lęk przed niewyobrażalną pustką po utracie dziecka. Widok zmarłego żyjącego w formie małpki symbolizuje próbę znalezienia choć namiastki życia, tam gdzie już go nie ma – to przewrotny sposób umysłu, żeby zyskać jeszcze chwilę z ludem śmiechem i rozmową, choć to tylko miraż. Z kolei czarne kły i rozpadająca się twarz to sinistra przypomina o nieubłaganym upływie i potrzebie konfrontacji z tą prawdą. Brak ciała w grobie może oznaczać głęboką niepewność co do „zaniku” dziecka w Twojej pamięci albo strach, że coś fundamentalnie „znikło” w Twoim świecie – spokój, poczucie bezpieczeństwa, ludzka obecność. I chociaż brzmi to ciężko, Twoja podświadomość przeprowadza Cię tu powolnie przez proces, który może przynieść ulgę, choć na razie wygląda jak chaos i bolesna próba. I tak – równie dobrze mógł to być odłożony stres i emocjonalny chaos z dnia poprzedniego, bo mózg lubi robić takie przypały na noc.

Pytania z tyłu sali

Co teraz musisz zrobić, żeby nie nosić tego ciężaru solo? Kto lub co może pomóc Ci stawiać kolejne kroki w żałobie? Ile jeszcze pozwolisz sobie na bycie więźniem tego bólu, zanim spróbujesz oswoić te potwory pod łóżkiem choćby małym światłem? Jeśli syn w tym śnie to i tak symbol Twojej miłości i troski – co zrobisz, żeby utrzymać tę obecność żywą, choć ciało już nie wróci? Jak wyglądałaby rozmowa z kimś bliskim o tym, co śnisz? Jaka jest Twoja najmniejsza akcja jutro, która przypomni Ci, że nadal masz kontrolę nad czymkolwiek?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.