Urodzinowe świętowanie z bliskimi

No proszę, urodziny we śnie, ale takie na bogato – prezenty, śpiewy, ciepło i miłość w powietrzu. Kto by nie chciał się tak poczuć, choćby nawet tylko pod kołdrą! Twoja nocna impreza to swoisty festiwal afirmacji i bycia w centrum uwagi – jak gdyby podświadomość przybiła Ci piątkę za ogarnięcie życia.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Po pierwsze: urodziny – symbolicznie to dzień odrodzenia, nowego startu, moment celebracji siebie. Psychologia zachodnia patrzy na to jak na znak gotowości do zmian lub docenienia własnych osiągnięć. Z kolei w niektórych wierzeniach i sennikach urodziny to czas, kiedy otwierają się drzwi do nowych możliwości i budujesz swoją energię na kolejny rok życia. Niesamowite, ale i Freud, i starodawne senniki widzą tu okazję do świadomego przyjęcia własnej wartości.

Drugi na liście jest motyw prezentów – czyli to, co podświadomość ofiarowuje Ci jako nagrodę lub może… coś, na co jeszcze nie zwróciłaś uwagi w ciągu dnia. W psychologii prezenty mogą symbolizować pozytywne zasoby, które posiadasz lub które dostajesz z zewnątrz – miłość, szacunek, talenty. Według filozofii wschodu to znaki, że wszechświat jest hojny, a Ty jesteś gotowa na przyjęcie darów losu.

No i wreszcie śpiew “Sto lat” oraz obecność bliskich – to dynamika społeczna, potwierdzająca Twoją przynależność oraz uczucie bycia kochaną. Jung powiedziałby, że to jak spotkanie z archetypem opiekuńczości i wspólnoty, czyli tego, czego często brakuje w codziennym, pędzącym świecie.

Możliwe scenariusze

Patrząc psychologicznie, ten sen mówi o potrzebie docenienia siebie i poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego. Być może na jawie czujesz niedosyt uwagi lub potwierdzenia, a w nocy podświadomość organizuje dla Ciebie ten miłosny „after party”. Ten sen może wskazywać na przypomnienie, że masz prawo czuć się ważna i kochana, nie tylko dla innych, lecz przede wszystkim dla siebie samej. Choć oczywiście nie można wykluczyć, że mózg pod wpływem ostatnich rozmów o urodzinach i zjedzonej wczoraj kolacji zapodał Ci taki ciepły rerun.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby sobie tę miłość i uznanie dostarczyć nie tylko w snach? Ile jeszcze ważnych momentów pozwolisz, żeby uciekały bez celebrowania ich na jawie? Jeśli sen jest Twoją wewnętrzną urodzinową petardą, to jak będzie wyglądała Twoja codzienna impreza z samą sobą? A jeśli prezenty to symbol wsparcia, to do kogo możesz się jutro zwrócić o „podarunek” w postaci zrozumienia lub pomocy? Ile jeszcze czasu będziesz czekać na cudowne „sto lat”, zamiast zatańczyć je tu i teraz?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.