Spotkanie z żółtym wężem naświetlonym słonecznie lesie

Twoje symbole ze snu

Las świecący słońcem – klasyka pozytywnych zmian, jasne przestrzenie w twojej psychice, może nawet nadzieja lub nowa energia (sennik klasyczny, tradycja europejska).

Mokradła lub droga polna – symbol niepewności, miejsc, w których łatwo się zamoczyć, utknąć lub zgubić (tradycja psychologiczna Junga).

Wąż (pyton, boa, anakonda) – oj, tu jest kwintesencja symbolu mocy, seksualności, transformacji, ale też ukrytego zagrożenia albo twoich lęków (sennik indyjski i zachodni). Żółty kolor węża? Nie jest to zwykły gad, to coś, co ma jadowite znaczenie: zazdrość, choroba, czy może twoja własna toksyczność?

Wspinaczka na drzewo i obserwacja węża – patrzysz z dystansu na problem, albo na siebie samego, jesteś na szczycie, ale co dalej? Jesteś bezpieczny, czy tylko czekasz na gorsze?

---

Co to znaczy?

No to masz: las świeci, ale mokradła sugerują, że życie nie jest jednoznaczne. Ten wąż to nie byle jaki gad – to twoja prywatna anakonda emocji: może strach, może coś, co próbujesz ukryć, a może po prostu twoja wewnętrzna energia, która jest na tyle mocna, że zmusza cię do ucieczki na drzewo. Drzewa są symbolem życia i wzrostu, ale ty siedzisz na nim jak tchórz, patrzysz na swojego gada i co? Śpisz dalej. To trochę jakbyś chciał mieć kontrolę nad zagrożeniem, ale nie masz odwagi go rozwiązać.

Z psychologicznego punktu widzenia – boisz się swoich własnych instynktów, emocji lub jakiegoś “węża” w twoim życiu, który nagle wyskakuje i komplikuje sprawy. Zamiast stawić mu czoła – wspinasz się na drzewo. Klasyka strusia, tylko mniej zabawne.

---

Co możesz z tym zrobić?

Chciałbym, żebyś wyszedł z tego drzewa, ale pewnie wolisz tam siedzieć i zbierać liście na kolację. Może czas przestać udawać, że problem jest za wysoko lub za daleko? Czujesz, że coś cię paraliżuje? Gratulacje, masz własnego pytona w głowie! Co dalej? Może spróbuj z tym gadającym zwierzakiem zaprzyjaźnić się, a nie uciekać. Zrób listę, co ten “wąż” może symbolizować w twoim życiu: toksyczne relacje, lęki, tłumione emocje? Już się boję, co z niej wyjdzie.

Albo możesz pozostać na drzewie, patrzeć na niego i udawać, że jesteś Sherlockiem Holmesem. Ale czy to rozwiąże twój problem?

---

Roast?

Słuchaj, skoro boisz się własnego węża bardziej niż zmian w życiu, to gratuluję – twoja odwaga jest tam, gdzie twoje umiejętności taneczne na imprezie: znikome i dobrze ukryte. Ale przynajmniej masz spektakularną wymówkę, żeby nie schodzić z drzewa – „patrzę na węża, to moja nowa forma jogi”.

---

Pytanie do refleksji

Co by się stało, gdybyś zamiast wspinać się na drzewo, zaczął rozmawiać z tym żółtym wężem? Jakie emocje lub problemy w twoim życiu czekają na odwagę, a nie ucieczkę?

Jak ci się podobała ta analiza?