Atak wilków na męża i poszukiwanie pomocy

Twoje symbole ze snu

Mamy tu wioskę – symbol wspólnoty, bezpieczeństwa, ale też może miejsca, gdzie czujesz się uwięziona. Stado wilków, zwierząt z natury drapieżnych i zorganizowanych, to w psychoanalizie jungowskiej archetyp zagrożenia, siły pierwotnej lub grupy presji społecznej. Ten brązowy wilk, który ugryzł twojego męża, jest niczym agresor, ale też może symbolem niebezpiecznej, choć nie śmiertelnej konfrontacji z czymś realnym lub wewnętrznym. Twój mąż – bierny, zamroczony bólem, nie reagujący – to obraz kogoś, kto być może jest bezsilny lub bierny wobec problemu. Ty – płacząca, krzycząca, wzywająca tatę na ratunek – reprezentujesz stronę aktywną, walczącą o przetrwanie i pomoc.

Co to znaczy?

Psychologicznie – twój sen mówi o konflikcie, gdzie czujesz się bezradna wobec sytuacji, która dotyka bliskiej osoby (męża). Ugryzienie wilka w bark i szyję to symbol zranienia w newralgicznym miejscu, gdzie łączą się siła i komunikacja (szyja – mowa, bark – wsparcie). Mąż jakby “zamroczony”, nie reaguje, co może symbolizować jego emocjonalne lub fizyczne wycofanie. Twój krzyk i wołanie o pomoc pokazuje desperację i brak kontroli. Wilk, który wychodzi z pola walki bez zabijania, to znak, że konflikt nie jest śmiertelny, ale poważny.

Co możesz z tym zrobić?

Zastanów się, kto w twoim życiu jest tym wilkiem? Kto zadaje rany, a kto udaje, że nie czuje bólu? Może twój mąż jest bardziej wilkiem niż ofiarą? A może ty sama boisz się ruszyć i walczyć o siebie? Po co płaczesz i dzwonisz do taty, kiedy to ty jesteś tu bohaterką? Może czas przestać grać ofiarę i zacząć być wilkiem – albo chociaż przestać udawać, że „nie widzisz” problemu. Albo – co bardziej prawdopodobne – po prostu przestań się przejmować tym, kto nie potrafi się odezwać i walczyć. Bo jeśli twoja reakcja to tylko ryczenie i telefon do taty, to nic dziwnego, że wilk sobie odchodzi.

I jeszcze coś – płaczesz i krzyczysz, ale co z tego? Kto tu jest prawdziwym wojownikiem, a kto teatrzykiem dla publiczności? No, ale spoko, może lubisz dramaty, kto wie.

Roast dla ciebie:

Naprawdę, dzwonienie do taty w sytuacji kryzysowej? Serio, jakbyś miała 10 lat i potrzebowała zgody na zakup lodów. Czas dorosnąć albo przestać się dziwić, że wilki ciągle kąsają.

Pytanie do refleksji:

Co jest twoim wilkiem i jak długo zamierzasz pozwalać mu gryźć twoich bliskich, zamiast nauczyć się gryźć z powrotem?

Jak ci się podoba ta analiza?