Spotkanie ze zmarłą mamą

No, zmarła mama we śnie? To jakby ekran z czarno-białym klasykiem z życia, tylko że bohaterka postanowiła na chwilę wrócić na plan zdjęciowy. Z tej krótkiej sceny wyłania się film o tęsknocie i niewypowiedzianych słowach, które w sercu grają jak motyw przewodni niekończącej się ballady.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

Zmarła mama to symbol podstawowy – niczym królowa na szachownicy Twojej podświadomości. Psychologia podpowiada nam, że pojawienie się zmarłego rodzica w śnie to często nie tylko tęsknota, ale też próba uporządkowania własnej tożsamości, bo mama to przecież matryca bezpieczeństwa i emocjonalnego zaplecza. Jung nazwałby to pewnie „spotkaniem z archetypem opieki i bezwarunkowej miłości”, czyli takim wewnętrznym GPS-em, który pomaga nam znaleźć drogę w chaosie. Z kolei w ludowych sennikach widok zmarłej mamy to znak przypomnienia lub nawet ostrzeżenie, trochę jakby Twoja podświadomość szeptała: „ej, uważaj na siebie, tu jest ważne!”.

Możliwe scenariusze

Psychologicznie ten sen może być próbą porozmawiania z tym, co zamknęło się wraz z odejściem mamy – jakby umysł wyciągał zakurzone listy, żeby poukładać emocje i zaakceptować zmianę. To też często manifestacja potrzeby wsparcia, które nadal czujesz, nawet jeśli Twoja ukochana osoba nie jest już tuż obok. Choć warto dodać: równie dobrze Twój mózg mógł za dużo myśleć o rodzinnych wydarzeniach albo po prostu zafundowałeś sobie solidny emotional rollercoaster, a sen to tylko popkorn na seansie Twojej głowy.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby poczuć tę bliskość i wsparcie, których tak bardzo Ci brakuje, bez konieczności sięgania w zaświaty? Jakie gesty czy rozmowy odłożysz na bok, udając, że wszystko jest w porządku, podczas gdy Twoje serce krzyczy o uwagę? Jeśli ta wizyta mamy to zaproszenie do porządnego dialogu z sobą samym, to co powiesz, gdy następnym razem spojrzysz w lustro? Ile jeszcze emocji zostawisz zakopanych pod dywanem, zanim zaczniesz je naprawdę czuć i rozumieć?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.