Sen o kłótni i zakończeniu relacji z bliskimi

Trzeba przyznać, że sen o kłótni z bliskimi to jak spowiedź emocji, które w ciągu dnia gdzieś tam sobie tłumiłeś albo tylko cicho przebąkiwałeś. Miesza się tu wszystko: napięcie rodzinne, napiwki znajomych, drama romantyczna z pijanym chłopakiem i koniec przyjaźni – pakiet pełen, który nie daje spać w nocy i woła o uwagę.

Rozkładamy ten sen na części pierwsze

No to zacznijmy od kluczowych bohaterów tej nocnej telenoweli. Po pierwsze, kłótnia z rodziną i znajomymi – symbol walki o własne granice, o prawo do bycia sobą w tłumie oczekiwań i ocen. Freud pewnie powiedziałby, że to odbicie konfliktów między „id” (twoje pragnienia) a „superego” (zasady innych). Jung zaś widziałby w tym spotkanie z archetypem walki o indywidualizację, czyli zmagania o własną tożsamość w tłumie podobnych dusz. Z kolei ludowa mądrość senników mówi: każdy kłótny sen to znak, że trzeba się przyjrzeć relacjom, bo tam coś zaczyna się rważyć.

Po drugie, pijany chłopak – tu w tle unosi się chaos i utrata kontroli. Alkohol w snach to często symbol rozluźnienia hamulców, ale też zagrożenia, utraty jasności umysłu. Pijany partner może oznaczać, że w jakiejś sferze twojego życia coś wymknęło się spod kontroli, albo boisz się, że tak będzie. Tu spotykają się psychologia zachodnia i ludowe przesądy, które traktują taką postać jako ostrzeżenie przed ryzykiem emocjonalnego upojenia.

Po trzecie, koniec relacji z przyjaciółką – symbol przejścia, żałoby po dawnych więziach i konieczności otwarcia się na nowe fazy życia. Jung powiedziałby o to jako o konieczności „przepracowania” cienia, czyli części siebie, którą trzeba puścić, by wzrastać. Sennik natomiast prychnie: rozstania to też znak, że coś w twoim wewnętrznym świecie wymaga zmiany.

Możliwe scenariusze

Główna interpretacja? Ten sen to wyłom, sygnał z podświadomości: coś w twoim świecie relacji i emocji pęka, trzeszczy, a ty stoisz na rozstaju dróg. To zaproszenie do konfrontacji – niekoniecznie z nimi, ale z sobą samym: jak daleko możesz iść, gdy ktoś cię „nawalił” albo gdy sam jesteś na granicy? Ten sen mówi: czas zrobić porządki w swoich emocjach, znaleźć swoje granice i być może pozwolić odejść temu, co już nie służy. Chociaż równie dobrze może chodzić o to, że wczoraj wypiłeś za dużo wina i przeglądałeś Facebooka w 3 nad ranem – mózg lubi mieszać te dwie rzeczy.

Pytania z tyłu sali

Co konkretnie zrobisz, żeby na kolejnej kłótni nie wychodzić z siebie, tylko wyrazić, co naprawdę czujesz? Ile jeszcze pozwolisz sobie tkwić w relacjach, które drenują Cię emocjonalnie, zamiast je odświeżać lub zakończyć? Jeśli pokazujesz raj stop przez alkohol u partnera, to co zrobisz w realu, by nie przypominać sobie tej pijackiej sceny? W końcu, jeśli rozstanie z przyjaciółką to bolesny koniec, to jak zaczniesz celebrować nową przestrzeń, którą ta strata stworzyła?

Tyle ode mnie. Daj znać, czy ta rozkmina ma dla Ciebie jakiś sens.